Vanessa spojrzała na Alexy'ego i nagle zaczęła klaskać. Uniosłam nieznacznie brew.
- No co? - Spytała dziewczyna. - Wreszcie załapałaś.
- Taaa... - Powiedziałam niewyraźnie.
- Więc może puścisz konia i z nami usiądziesz? - Usłyszałam. Nie byłam
pewna co zrobić, ale puściłam wodze konia i usiadłam na ziemi.
- No, teraz lepiej. - powiedziała Vanessa uśmiechając się. Ja również lekko się usmiechnęłam.
Któreś z was?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz